1
Jak u Cygana ta dusza zszarpana,
gdy z taborem sie rozstal,
bo stary Cygan cale zycie
siwe konie kochal.
W zyciu niewazne drogie kamienie,
niewazna jest wcale fortuna,
bo fortuna kolem sie toczy,
niejeden za nia umarl.
ПР-В:
Dajcie mi siwka, takiego ze zlota grzywa,
dajcie, nie odmawiajcie mi.
Z nim reszte zycia, ostatnie kilka chwil...
Dajcie, nie odmawiajcie mi!
ПР-Ш:
2
Juz u Cygana twarz rozesmiana - przyjaciela ma.
Z nim reszte zycia... Stary Cygan juz nie bedzie sam.
Odjezdzal tabor, wraz z nim Cyganie,
lezka sie w oku krecila.
Niezapomniany, taki wspanialy cyganski urok zycia.
ПР-В:
Dajcie mi siwka, takiego ze zlota grzywa,
dajcie, nie odmawiajcie mi.
Z nim reszte zycia, ostatnie kilka chwil...
Dajcie, nie odmawiajcie mi!
ПР-Ш: