Mówią płonie stodoła, płonie aż strach
Trzeszczy wszystko dokoła, ściany i dach
Gorąco, że hej
Pobiegnij tam ze mną szkoda czasu, bo
Stodoła płonie a w niej ludzie jacyś są
Sołtys chyba już zwołał prawie pół wsi
Pomagaj i ty
Płonie stodoła, alarm trwa, jesteśmy na dnie
Dlaczego właśnie ja miałbym brać w dudy miech?
Chwytam wiadro więc w dłonie biegnę co tchu i
Widzę tam co
Płoną oczy i skronie, bawi się tłum, par chyba ze sto
To sołtys swoją córkę za mąż dzisiaj dał
Do żonki pali się pan młody - chłop na schwał
Zbrakło miejsca w mieszkaniu, ojciec i teść ugościć chciał wieś
W swojej stodole zrobił bal, tańczyłem i ja
Tak mogą płonąć stodoły każdego dnia
Mówią płonie stodoła płonie aż strach
Trzeszczy wszystko dokoła ściany i dach
Gorąco, że hej
To sołtys swoją córkę za mąż dzisiaj dał
Do żonki pali się pan młody - chłop na schwał
Zbrakło miejsca w mieszkaniu, ojciec i teść ugościć chciał wieś
W swojej stodole zrobił bal, tańczyłem i ja
Tak mogą płonąć stodoły każdego dnia